Kategorie

piątek, 19 grudnia 2014

Uodpornić się na zimę. Cz. III - Ćwiczenia i relaks.



W poprzednich postach dotyczących tematu budowania odporności, wspomniałem o wpływie odpowiedniego odżywiania i przyjmowania konkretnych, przebadanych naukowo ziół i przypraw wspomagających nas w walce z wirusami przeziębień i grypy.

Dziś napisze o pozytywnym wpływie na mobilizację naszego systemu antywirusowego takich elementów jak ćwiczenia fizyczne i odpowiedni sen i relaks.

sobota, 13 grudnia 2014

Razowe ciasto na tortille - dwie wersje


Dziś nieco luźniejszy temat, który narodził się podczas kombinowania, co przygotować na wczorajszy obiadek, tym razem padło na meksykańskie klimaty w stylu tortilli.

A że te placki wychodzą mi przepyszne a recepturę rozwijałem zaczynając od białej maki (czyli kiedyś niezdrowo) a kończąc na mace razowej i kukurydzianej, czasami z dodatkiem zmiksowanych na sucho płatków jęczmiennych, owsianych lub żytnich i przyprawami, że już samo ciasto by się zjadło, więc wrzucam przepis na te popularne placki w mojej wersji, w zasadzie dwóch wersjach:

wtorek, 9 grudnia 2014

Uodpornić się na zimę! Cz. II - Zioła i przyprawy


Ziołowa apteka na przeziębienie


Zioła (nie mylić z definicją przyjętą przez naszą bardziej ciekawska młodzież) to takie dodatkowe wsparcie od Matki Natury, dające czasami naprawdę niezłe efekty i to w chorobach, w których często współczesne środki farmaceutyczne nie bardzo sobie radzą. I tak jest właśnie w przypadku przeziębień i osłabieniem odporności, szczególnie gdy nasz układ immunologiczny nie funkcjonuje jak należy. W takim przypadku odpowiednie zioła go wspomogą i w znacznym stopniu podniosą naszą odporność.

piątek, 5 grudnia 2014

Uodpornić się na zimę! Cz. I - Zdrowe odżywianie.



Nie da się nie zauważyć, że już bliżej zimy niż zostało nam jesieni i jak to zazwyczaj wtedy bywa, jesteśmy dużo bardziej narażeni na wszelkiego rodzaju infekcje kryjące pod dźwięcznymi w reklamach nazwami gryp i przeziębień. Nic zresztą dziwnego, mając na uwadze zimno, szczególnie po wyjściu z cieplutkiego domu, coraz krótszy dzień (który zazwyczaj spędza się w pracy!), czy coraz gorsze żarcie, bo już w końcu brak jest świeżych, pełnych słońca i smaków owoców i warzyw.

Dlatego w tym czasie szczególnie musimy zadbać o naszą odporność, czyli jak to fachowcy mawiają układ immunologiczny, za którym kryje się cały zestaw malutkich komórek żołnierzy, sprawnie likwidujących naszych nieproszonych gości (bakterii, wirusów i innych chętnych spróbować naszego ciała). Aby jednak dobrze wszystko funkcjonowało (czyt. sezon przeziębień bez przeziębień), musimy naszemu organizmowi pomóc w tym trudnym dla niego czasie.

A co szczególnie lubi nasza odporność:
  • zdrowo zjeść, czyli więcej warzyw, kasz i owoców, zdrowych tłuszczy,
  • sen i relaks,
  • moc z natury, czyli zioła i przyprawy,
  • ciepło się ubrać,
  • czyste ręce,
  • ruszać się.
Czego nie lubi nasza odporność:
  • przetworzonej żywności,
  • alkoholu i kofeiny,
  • zarywanych nocy, stresu np. w pracy,
  • braku ruchu, aktywności fizycznej,
  • antybiotykoterapii,
  • zbyt ciepłego lub cienkiego ubioru.

Każdy z tych podpunktów, zarówno mający dobry jak i zły wpływ na odporność organizmu wymaga szerszego omówienia a że to obszerny temat postanowiłem podzielić go na trzy części. W pierwszej, jak w tytule posta, zajmę się kwestią wpływu odżywiania na odporność. Pozostałe dwie dotyczyć będą ziół i przypraw oraz pozostałych czynników.

Zdrowe odżywianie


Jak głosi słynna maksyma ostatnich czasów, szczególnie w dobie masowego odchudzania, "jesteś tym co jesz" i dużo jest w tym prawdy, bo w końcu to właśnie z żywności, którą dostarczamy naszemu organizmowi pobieramy niezbędne składniki odżywcze, warunkujące prawidłowe funkcjonowanie wszystkich jego elementów.

A stosowanie odpowiedniej pełnowartościowej żywności są znacznie większe niż można by było przypuszczać, na co też nauka nam udowadnia, choć w dobie medycyny konwencjonalnej, dogłębnym wpływem żywności na zdrowie zajmuje się stosunkowo od niedawna.

sobota, 29 listopada 2014

Gdy słońca mało, czyli troche o witaminie D.



Tak się składa, że przyszło nam żyć i kombinować w Polsce, naszym pięknym kraju, gdzie od wiosny do jesieni jest nam nawet miło, mówiąc o temperaturze, gorzej jednak teraz gdy w ruch poszły piece, grzejniki na full odkręcone i grubaśne kurtki, szaliki, czapki, rękawiczki. No niestety, ziemia walcem nie jest, żeby wszędzie równo ciepło było, no i lata pod kontem w tym kosmosie wokół naszej kochanej gwiazdki, słońcem zwanej, przez co promienie padają w różnych porach pod różnym kontem do powierzchni, ot i mamy pory roku.

Polska ma jeszcze jeden problem, kąt padania promieni, który w okresach jesiennych i zimowych jest bardzo niski (nisko słońce po niebie idzie) a wraz z coraz krótszym dniem, pojawia się inny problem natury ludzkiej, częste w naszej strefie klimatycznej niedobory witaminy D!

A niedobór witaminy D to:

  • problemy z przyswajaniem fosforu i wapnia - to nie tylko problemy dla kości (krzywice, osteoporoza), ale i problemy metaboliczne na poziomie komórkowym i słaby stan układu nerwowego (gorszy nastrój, problemy z zasypianiem, mniej sprawne mięśnie itp.)
  • słaba odporność organizmu na infekcje (a więc nie tylko witamina C panaceum na odporność jak nas w reklamach przekonują, swoją drogą już jesteśmy chorzy to i tak jej przyjmowanie tylko w czasie choroby wiele nie da ale to inny temat);
  • choroby autoimmunologiczne, czyli organizm sam się atakuje, to choroby takie jak zapalenie stawów reumatoidalne, stwardnienie rozsiane, cukrzyca typ 1,
  • podatność na nowotwory złośliwe – głownie piersi, jelita grubego, prostaty i nerek,
  • podatność na choroby krążenia,
  • słabsza gospodarka tłuszczowo-węglowodanowa, czyli problemy z metabolizmem, otyłość i cukrzyca typ 2.

wtorek, 18 listopada 2014

Zyć 110 lat!


Pewien mądry człowiek kiedyś powiedział, że "Każdy by chciał iść do nieba, ale nikt umierać nie chce". Taka jest prawda, dlatego warto zwracać uwagę na to co jest dobre a co złe dla naszego zdrowia i życia.

Przyrodnicy już dawno zauważyli pewien fakt na temat długości życia zwierząt, że jej przeciętna długość wśród wielu gatunków jest 6-7 razy dłuższa od okresu rozwoju danego osobnika, tj. od jego urodzenia do pełnej dojrzałości. Licząc tak i mając na względzie, że rozwój człowieka kończy się w wieku ok. 18-20 lat, przeciętna długość życia powinna wynosić nie mniej jak 110-120 lat!

niedziela, 16 listopada 2014

Co Nas psuje a co ratuje, czyli trochę o chorobach cywilizacyjnych



Dziś napisze posta o tym co niestety,  znając statystyki zachorowań, dotknie większości z Nas, temat chorób cywilizacyjnych Naszych czasów: nowotworów,  chorób krążenia, otyłości i innych przypadłości. Mam jednak nadzieję, że w znacznie mniejszym stopniu czytelników wielu takich blogów i innych zdrowych, często znacznie wartościowszych źródeł wiedzy, nie będą dotyczyć te tematy.

Jak większość wie, główną ich przyczyną jest nasz styl życia, pełen przetworzonej żywności, jej monotonia, w tym przede wszystkim nadmiar produktów pochodzenia zwierzęcego i nadmiar tłuszczów, w tym utwardzonych a brak w diecie warzyw, owoców, ziaren i orzechów, no i brak ruchu.